czwartek, 7 listopada 2013

Roździał 3

Tak na początek : Przepraszam że ostatni roździał dodany był w październiku , brak czasu itp . , chyba rozumiecie ?  . 
Jeszcze mam prośbę ! : Wyświetlenia roździałów są , komentarzy brak ... dlatego proszę , jeśli przeczytałeś / aś , ten roździał zostaw po sobie komentarz . 
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------
                                                 * Oczami Katie * 
* Dryyyn .... * Kto do cholery ustawił ten pieprzony budzik ?! . Wzięłam do ręki to coś ... przez was zwane budzikiem i rzuciłam nim o podłogę , poskutkowało , przestał dzwonić . Ułożyłam się wygodnie w łóżku , ale jak zawsze nie mogłam sobie pospać ! a czemu ?! No oczywiście kochany Claudie wparowała do mojego pokoju i zaczęła się drzeć ' POBUDKA ! ' . Nie wiem jak Ona to robi , nie śpi prawie całą noc a o godzinie ... właśnie , która jest godzina ? wzięłam telefon z szafki do ręki i spojrzałam na wyświetlacz ' 07:00 ' , no to o godzinie 7 wstaje i jest wyspana ! . Ja tak bym nie mogła ... może Ona jest jakimś robotem ? Mhm ... Możliwe ... 
- Katie , idziemy na plażę , wstawaj - powiedziała już spokojniej Claudie . 
- Na plażę ? na prawdę ! Claud ! Pada deszcz ... chyba ... - powiedziałam 
- Dziewczyno jest 36 stopni ! Rusz dupę ! - Powiedziała i wyszła z mojego pokoju . Wstałam leniwie z łóżka i poszłam do łazienki wkonałam ' poranną toalete ' i ubrałam się tak < klik > , wzięłam jeszcze okulary przeciwsłoneczne , przyspieszacz , ręcznik , gumy do żucia , wodę do picia i gumkę do włosów , telefon , portfel i słuchawki po czym to wszystko wrzuciłam do torebki . Gdy zeszłam na dół Claudie zakładała już buty , więc uczyniłam to samo co Ona . Po 10 minutach byłyśmy już  na plaży . 
- Tam ! - Pokazała palcem wolne miejsce Claudie
- Okej - uśmiechnęłam się do niej i ruszyłyśmy w miejsce wyznaczone przez Claud . Zaczęłyśmy rozkładać ręczniki itp . 
- Mhmm ... to może ja pójdę po lody ? - zaśmiałam się 
- Tak ! - uradowała się Claudie a ja wstałam i poszłam po lody po jakiś 3 minutach wróciłam z lodami w ręce . Zjadłyśmy lody i zaczęłyśmy się opalać . 
- Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa ! O Boże !!! - Moja przyjaciółka zaczęła piszczeć . 
- Claudie wszystko dobrze ? - zapytałam i zaczęłam się śmiać na widok skaczącej i piszczącej Claudie . 
- Tak , naczy .. nie ! No patrz ! - Pisnęła i pokazała palcem w jakieś miejsce , spojrzałam tam i westchnęłam . 
-  Co za pech ... - skrzywiłam się 
- Jaki pech ?! Tu jest One Direction ! - zaczęła piszczeć , a Oni się odwrócili i prawdopodobnie Nas rozpoznali bo ruszyli w naszą stronę . 
- Co za pech ... - powtórzyłam gdy byli przy Nas .
- Mówiłaś coś ? - spytał uśmiechnięty Liam . 
- Nie , nic . - wywróciłam oczami i spojrzałam na Claudie która znów zaczęła piszczeć , ja się pytam jak tak można ? Walnęłam ją z łokcia a Ona na mnie spojrzała i się zarumieniła . 
- Cz-cześć ... - wykrztusiła 
- Cześć - uśmiechnęli się - Możemy się tu położyć ? Bo nie ma żadnego wolnego miejsca - spytał Harry . 
- Pewnie - uśmiechnęła się Claudie 
- No to może opowiecie coś nam o sobie ? - odparł ciekawy Zayn 
- Mam na imię Katie , jestem wampirzycą , jednorożcę to moji przyjaciele i mieszkam w zamku położony o tam , na chmurach - wskazałam na niebo . 
- A tak na prawdę ? - zaśmiał się Lou . 
- Mam na imię Katie , mam 18 lat , mieszkam tu w Londynie , lubię muzykę , nie lubię was , no i to chyba wszystko co powinniście o mnie wiedzieć - powiedziałam i z porwtoem położyłam się na plecach . 
- Czekaj  . Chwila . Co ? Czemu Nas nie lubisz ? Przecież nas wogóle nie znasz - ' Wyprodukował się ' Harry . 
- No właśnie . Nie znam Was . - powiedziałam pewna siebie . 
- No to może czas nas poznać ? - uśmiechnął się do mnie Louis - Bądźcie u nas dzisiaj o 18 - dodał 
- Nie mamy waszego adresu , Louis - Zaśmiałam się 
- A no tak .. To em ... daj mi swój numer , ja dam ci mój , wyślesz mi adres sms'e i przyjadę po was - Tomlinson pomachał mi telefonem przed oczami . 
- Okej - powiedziałam i wymieniliśmy się numerami . 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz